Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2018

MOJA PIWNICZKA: 4-LETNI WITNICKI PORTER

"Moja Piwniczka" to regularny cykl degustacji porz ą dnie wyle ż akowanych piw (minimum 4-letnich), które pojawiaj ą si ę na blogu mniej wi ę cej raz na miesi ą c w okresie jesienno-zimowym. Dziś kolejna odsłona „Mojej Piwniczki”. Zapewne spora część z Was z językiem na brodzie wyczekuje kolejnego wpisu z tej serii. Tak samo jak ja, jesteście ciekawi jak czas zmienił kolejne piwo. Czy stało się lepsze, niż świeża wersja? Czy stało się wręcz odwrotnie? Jak już wiecie z tym bywa różnie, raz w poprzek, raz podłużnie… ;p Porter Witnicki to bardzo rzadko spożywane przeze mnie piwerko. Częściej już sięgam po Black Bossa, choć z nim również jest mi nie po drodze. Swoją drogą ponoć jest to jedno i to samo piwo, więc nie ma się zbytnio nad czym rozwodzić. Porter bałtycki jest taką perełką w koronie Browaru Witnica, słynącego przecież z całej palety wad swoich wyrobów - masełko, DMS, metal, siarka, w sumie z pół tablicy Mendelejewa się tu znajdzie. Oczywiście „cz

SHORT TEST: Kustosz 100% Chmiel Lubelski z Biedronki

Prolog: 100% Chmiel Lubelski to grudniowa nowość wśród biedronkowych Kustoszy. Piłem to już dwa razy i po krótkim namyśle postanowiłem wziąć je na warsztat. Zobaczmy z czym to się je ;p O co kaman: A bo ja wiem? Zwykły jasny lager w bezzwrotnej butelce do kupienia tylko w ‘biedrze’ (jak wszystkie Kustosze). Chmielony tylko i wyłącznie chmielem Lubelskim. Wdzianko: Piwo ładne, złociste, ale nie jakieś bardzo blade, klarowne. Pieni się jak wściekły rottweiler! Piana bardzo obfita, ale sakrucko nietrwała. Opada w tempie szybszym niż spust migawki w moim Olympusie. Kichawa mówi: Piwo pachnie świeżo i w miarę intensywnie. Mamy tu przyjemny słodowo-chmielowy mariaż, okraszony jasnym pieczywem, wyraźnymi akcentami świeżo skoszonej trawy i zielonymi liśćmi tytoniu. Daleko w głębi majaczy bardzo subtelna ziemistość, co nie jest żadną wadą. Jadaczka mówi: W miarę rześki to napitek. Słodowo-biszkoptowo-chlebkowy, z lekką nutką trawiastego chmielu w tle. Goryczka znikoma, ale b

Q&A - Wszystko co musisz wiedzieć o najnowszym Too Young To Be Herod od Artezana

Dzisiaj coś z innej beczki. To znaczy właściwie z tej samej, ale w zupełnie innym wydaniu (mam nadzieje, że fajniejszym) – recka w formie Q&A. Sam sobie zadaję pytania i sam na nie odpowiadam ;p Zaczynamy! Q: Co to jest za piwo? A: Too Young To Be Herod od Artezana ( Christmas Orange Stout 2017). Jest to bodajże czwarta już edycja tego piwa. Q: Artezan co roku wypuszcza to samo piwo? A: I tak i nie. Generalnie cały czas jest to FES z ziarnami kakaowca i skórką pomarańczy, ale czasem coś im strzeli do łba i dodadzą czegoś extra . Q: Na przykład czego? A: W tej edycji jest to cynamon cejloński, a w którymś tam roku były to ziarna tonka. Q: A co to za cholerstwo jest ta tonka? A: Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem. Q: Czy prawdą jest, że obecna warka jest najgorszą ze wszystkich? A: Krążą w sieci takie pogłoski. Q: Czemu ludzie tak jarają się tym stałtem ? Mówię o poprzednich warkach. A: Nie mam kurna bladego pojęcia, bo wcześni